w dużym formacie »

..się pobrali

I zrobiliśmy fajne zdjęcia. Latem jeszcze to było. Albo już jesienią ?
Niestety czas tak szybko leci …

Hej, zima nam przyszła, pora na ciepłe wino i może dobrą muzykę
Poniżej parę ulubionych kadrów ze ślubu Marka i Kingi. Fajnie było, para też się udała, przepiękne kryształowe żyrandole robią. W sam raz na sale weselne

Nie wiem czemu taki tytuł, ale lepszego nie mam.
Zawsze jak jestem w Warszawie to coś się dzieje. Ten rok był wybitnie w którym się działo. Na początek półmaraton, super zabawa. Potem Euro 2012 i zabawa nie gorsza. A na końcu Ewelina i Tomasz się żenili, zabawa, podobnie jak poprzednie.
Choć nie dam głowy co do kolejności, może się różnić
Zdjęć sporo bo i jest co pokazywać, dj grał głośno i bez przerwy, dobrze było. Miejsce na wesele ( tuż nad Narwią ), też doskonałe.
Czego chcieć więcej ?

Tu już prawie zima, a ja ciągle w lecie.
A Basia i Grzegorz, pewnie też, wspominając swój ślub w górach.

Po dwóch latach wróciłem do Austrii, w piękne, choć trochę płaskie okolice Wiednia
Wcześniej gościłem na ślubie Beaty i Przemka ( to ta para z dyniami, notabene podają tam świetną zupę dyniową ). Tym razem zostałem znów zaproszony na ślub w ich rodzinie, a mianowicie do Marzeny i Petera.
Ślub i cała atmosfera była wspaniała, mieszanka korzeni polskich, austriackich i węgierskich zrobiła swoje.

Czasami tak bywa że trzeba się wybrać do stolicy, co czynię z ochotą. Lubie duże miasta, lubię jak coś się dzieje. A tutaj się dzieje

Tym razem czekał mnie sam reportaż, do tego piękna pogoda, piękna para i masa zabawy. Polecam !

Wizyta w Krakowie jest zawsze miła, a jak się gości na takim ślubie to już dopiero. Agnieszka i Simon zaprosili gości i z wysp i z naszego kraju, także mieszanka była dość wybuchowa.
Wszyscy bawili się świetnie, a ja tam byłem i to zarejestrowałem

Wiedziałem że tak będzie. Pełnia sezonu i nie ma czasu na prowadzenie bloga. Ale dość, trzeba iść na bieżąco, a przynajmniej się starać.
A poniżej: Rybnik, Pszczyna i Wisła. I wszystko w ciągu jednego dnia

Grzesiek Żuchowicz i Staszek Wesołowski, ożywili coroczny konkurs zdjęć ślubnych i tak oto pierwsza edycja już za nami. Dużo fajnych zdjęć, a i moje zostało zauważone.

Konkurs można śledzić tutaj: www.konkursfotografow.pl

Poniżej drugie miejsce w kategorii plener. Zdjęcie jest Basi i Piotra, no i jak widać, koło Poznania nie było robioneTak to Kasprowy Wierch, pełnia mroźnej zimy.

Było super !

Na plener z Oliwią i Rafałem wybraliśmy się do ogrodu botanicznego w Zabrzu. Celem była adaptacja zieleni wokoło i chyba nam się to udało

tak jak wyżej, jeden dzień, choć upalny. Do tego krótki plener, ślub, dobry dj i już powrót. Trochę szybko to wszystko leci

Wprawdzie już parę tygodni temu odbył się ślub Sabiny i Kacpra, ale warto pokazać parę zdjęć.

Gucio to synek Magdy i Michała, „mojej” pary z 2009 roku. Gucio nie był jednak takim niefornym modelem jak rodzice. Gucio to gwiazda i miał swoje wymagania. Ale parę zdjęć udało się zrobić.

Na końcu ulubione zdjęcie rodziców ze ślubu. Magda obiecała rytualne spalenie sukni ślubnej, jak się uda to pokażemy i to

Jako że sezon jeszcze nie rozpoczęty, dlatego jeszcze zdjęcia z końcówki ubiegłego. Umówiliśmy się z Izabellą i Roberto na zdjęcia w pięknym Krakowie. Był wieczór, było deszczowo, było super. Zaczęliśmy w hotelu, potem rynek i parę innych miejsc. Zabawa była świetna.

Zakopane zawsze warto odwiedzić. Ja uwielbiam. Uwielbiają również Basia i Piotr, którzy wymarzyli sobie ślub właśnie w tym miejscu. Plener zrobiliśmy później,   trochę    było zimno, ale jak widać, nie przeszkadzało to w super zabawie.

W całym rynsztunku pojawiliśmy się na Kasprowym i stawiliśmy czoła. Chyba się udało